Strach.
Czegóż się boisz człecze?
Lepszych od się, a może gorszych?
Cóż takiego chowasz w sobie,
żeś gotów skoczyć do gardeł i rozszarpać
bez pardonu?
Tak cię chował rodzic w domu?
Nie?
E............, to pewnie polskie liceum
i uniwerek!
Ciągle szukasz jakichś wrogów !
Choryś,kiedy poklepywań i śmiechu
kompani brak.
Bo za drzwiami jak zwykle czeka na nas
dobrze znana nam szarość ,
dnia codziennego brat.
Na drugie zaś ma , jam twój strach.
Małym wtedy się czujesz
i nikim.
LM 7
Pamiętasz cyganko , jak zadałaś swego czasu pytanie?
A jeśli ktoś nie potrafi,to co?
Żadnej odpowiedzi od nikogo,a ty jak gdyby nic dalej się wdzięczysz do wszystkich. A więc po co je zadałaś